Milk Oolong i spółka, czyli herbata mleczna w wielu odsłonach. Plus kod na darmową dostawę :)

Nie tylko milk oolong, czyli herbaty z mlecznym aromatem.

O czym myślisz, gdy czytasz to hasło? Eleganckie 5 o’clock u dystyngowanej angielskiej staruszki z kwiatową zastawą? W końcu to Brytyjczycy zawsze proponują mleko do herbaty. (I bądź tu mądry, dlaczego nazywamy herbatę z mlekiem bawarką? Ale o tym może następnym razem… ;)).

A może myślisz o niezwykle aromatycznej i powszechnie spotykanej w sklepach z herbatą Milk Oolong? Dziś chcemy skupić się właśnie na tych aromatyzowanych mlekiem suszach. Tak, tak suszach – milk oolong to nie jedyna herbata, która posiada ten aromat! Do naszej rodziny herbat dołączyły Pu-Erh Milk oraz Long- zhu Milk oraz tajwański Milk Oolong Premium. Ciekawi Cię jak powstają? Zapraszamy do lektury.

Mleczna herbata – aromatyzowanie mlekiem suszu herbacianego

Jak to się dzieje, że susz herbaciany nabiera mlecznego aromatu? Sztuczny aromat a może dodatek sproszkowanego mleka nadaje ten mleczny posmak? Sprawdźmy to. Najczęściej wykorzystywane metody są następujące.

Pierwsza opcja to namaczanie świeżo zerwanych listków herbaty. Moczy się je w roztworze mleka i wody bądź serwatki i wody. Po tym procesie dopiero liście są ręcznie zwijane i suszone. Tak się dzieje w przypadku naszego mlecznego oolonga.

Druga polega na trzymaniu suszu nad gotującym się mlekiem. Wraz z parą listki chłoną mleczny posmak i zapach.

Trzecia opcja to odpowiednia odmiana (tzw. kultywar) oraz specyficzne warunki pogodowe. Pozwalają one otrzymać mleczną nutę bez wyżej wymienionych sposobów aromatyzowania.

Warto wspomnieć legendę powstania mlecznego (ale niearomatyzowanego) oolonga, która nadaje mu tajemnicy i romantyzmu…

…Dawno temu księżyc zakochał się w komecie. Gdy już znikła z jego pola widzenia zrozpaczony zaczął dmuchać zimnym wiatrem, ochładzając gwałtownie wzgórza, na których właśnie trwał zbiór herbaty…

Co może być ziarenkiem prawdy tej historii? Nagła zmiana temperatury i warunki klimatyczne. Niestety niewielkie ilości herbaty mogą w ten sposób powstać. Dlatego wprowadzono dwie powyższe metody nadawania herbatom mlecznego aromatu. Mamy nadzieję, że już niedługo nasza mleczna rodzina powiększy się o tajwańskiego oolonga ze wzgórz schłodzonych tęsknotą księżyca.

Co otrzymujemy w efekcie tych procesów? Delikatność, kremowy posmak i odrobinę słodyczy. Świetnie komponują się z deserami jak czekolada czy lody. A to uczucie ciepła, które w zimowy dzień potrafi otulić przytulną kołdrą? Smak herbaty i mleczny aromat to duet idealny!

Znane herbaty w mlecznej odsłonie

Delikatność szczególnie odczujesz, gdy porównasz sobie klasycznego pu-erha i mlecznego. Ziemisty akcent tak charakterystyczny dla herbat czerwonych jest tu otulony z każdej strony kołderką aksamitnego smaku.

Co ciekawe, wiele osób które nie przepada za klasyczną, mocną czerwoną herbatą lubi właśnie tę. Polecamy spróbować naszą wersję Pu-Erh Milk każdemu, kto do tej pory nie polubił klasycznej wersji lub kto dopiero odkrywa uroki herbaty czerwonej. Susz powstaje wieloetapowo. Początkowo liście moczona są w roztworze mleka. Następnie liście są zwijane i poddawane procesowi fermentacji, które trwa około roku. Mleczny posmak uzyskany w całym procesie łagodzi charakterystyczny ziemisty ton herbaty czerwonej. W połączeniu z powszechnie znanymi właściwościami zdrowotnymi herbaty pu-erh jest to bardzo ciekawe rozwiązanie dla koneserów herbaty czerwonej.

Dla tych którzy cenią sobie świeżość herbat białych mamy specjalną propozycję klasy premium. To Long Zhu Milk – niesamowicie szlachetna, lekko słodkawa, skręcona w charakterystyczne kuleczki. Te akurat oprócz cech klasycznej białej long zhu kryją w sobie mleczny akcent, który nadaje im zupełnie nowego wymiaru. Napar jest słodki i śmietankowy. Doskonale smakuje posłodzony łyżeczką miodu. Po zbiorze liście herbaty umieszczane są nad parującym roztworem mlecznym i pozostawione do zwiędnięcia. Następnie są dodatkowo namaczane. Niektórzy producenci powtarzają ten proces kilka razy. Następnie liście po częściowym wysuszeniu zwijane są w małe kulki i pakowane. Long Zhu Milk to prawdziwa sztuka herbaciana.

Lubisz klasykę? Znany i lubiany Milk Oolong sprawdzi się w każdej sytuacji. Jaki jest? Herbata oolong znana też jako ulung czy herbata turkusowa kryje w sobie mnóstwo tajemnic i aromatów. Mnogość rodzajów jest oszałamiająca. Podobnie jak smaki które możecie uzyskać. Mleczna herbata jest jedną z nich. Opinie naszych klientów mówią wszystko:

https://krainaherbaty.pl/niebieska-herbata-oolong/milk-oolong?from=listing&campaign-id=14&q=milk

EDIT: Luty 2022 Taiwan Milk Oolong premium prosto z Tajwanu, niearomatyzowany mlekiem właśnie rozgościł się w naszej rodzinie mlecznych herbat. Ma pięknie zwinięte liście i delikatny aromat. Gratka dla koneserów! Przy jego produkcji nie zastosowano żadnych aromatów, tylko naturalną odmianę krzewów uprawianych w ściśle określonych warunkach. To mleczna herbata najwyższej klasy.